#1 2012-12-23 21:53:30

Markus

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-23
Posty: 1
Punktów :   

Historia Varsa Live

Stało się to w jesienny dzień. Około godziny 19:00 dwóch z pośród dwudziestu mieszkańców wioski, postanowiło wybrać się pookradać pobliskie wioski. Po dłuższych poszukiwaniach znaleźli jedynie dwie kopalnie i trzy pomniejsze wioski. Rozbili obóz żeby coś zjeść i uzupełnić siły przed dalszą wędrówką. Nagle w krzakach poruszyła się jakaś dziwna postać. Była to bliżej nieokreślonego kształtu postać. Dwóch przyjaciół ze spokojem patrzyło w stronę krzaków. Nagle z krzaków wyskoczył jeleń, który uciekł od razu w las. Lewis i Rhyx – tak miała na imię dwójka przyjaciół - ruszyli dalej ku północy. Szli tak godzinę kiedy zobaczyli wielki kamienny mur, tak długi że okiem sięgnąć się go nie dało. Mur był chroniony prze strzelające wieżyczki, które uaktywniały się kiedy ktoś podszedł do nich za blisko. Przyjaciele postanowili iść dalej krawędziom muru unikając wieżyczek. Udało im się, dośli do fragmentu gdzie mur nie był chroniony wieżyczkami. Rhyx wyciągnął z plecaka kilof po czym zaczoł rozbijać kamienny mur. Po około 5 minutach przedarł się przez ścianę. Weszli przez wyrwę do środka. Widok jaki ujrzeli ucieszył ich tak bardzo  że zaczęli skakać z radości.

Otóż mur chronił plantację marihuany, grzybów halucynogennych, różnych rodzajów genetycznie modyfikowanych kapust i innych warzyw. Wszystko co urosło zostało zabrane przez Lewisa do worka, a nasiona które znaleźli w szopie zabrał Rhyx. Otwierając bramę znajdującą w Północnej części plantacji, otworzyli sobie drogę do kompleksu kopalnio-hutniczego. Zaczęli zbierać tyle żelaza i innych rud  ile tylko się dało. Wszystko zapakowali na sanki towarowe które też tam znaleźli. Kiedy mieli wracać już z powrotem, zauważyli jeszcze jedne drzwi. Otworzyli je z wielkim trudem, a za nimi znajdował się kufer. Otworzyli go a w nim znajdowały się Indiańskie pióra. Wiedzieli że połączone z grotami mogą sprzedać za dość pokaźną sumkę. Zabrali tyle ile miejsca im starczyło i zaczęli się wycofywać z kompleksu do plantacji, kiedy nagle zauważyli na swojej drodze jakiegoś człowieka. Lewis podkradł się do nieznajomego po czym przeciął jego tor mieczem. Jegomość osunął się bez życia na ziemię . Lewis wziął sakwę od nieboszczyka, otworzył ją i przeliczył znajdujące się w niej pieniądze. Znajdowała się tam okrągła sumka 1000 Srebrnych monet. Schował sakwę pospiesznie do plecaka po czym ruszyli dalej. Wyszli przez wyrwę w murze, powoli wracali do wioski. Niestety błąd jaki Lewis zrobił, zaważył na ich łupie. Otóż kiedy posuwali się murem przez przypadek Lewis szedł za blisko jednej z wieżyczek. Wieżyczka odpaliła, trafiając o dziwo kamieniem a nie pociskiem, w potylice głowy Lewisa. Ten przeszedł jeszcze parę kroków po czym upadł na ziemię. Rhyx podbiegł do niego. Lewis oddychał, był ogłuszony. Rhyx miał do wyboru, albo zostawić przyjaciela i zabrać łup, albo zostawić łup i zabrać przyjaciela. Zdecydował się na pośrednią opcję. Zostawił część łupu i wzioł ze sobą Lewisa. Szli tak dwie godziny po czym dotarli do wioski. Rhyx położył przyjaciela przy ognisku. Po upływie godziny Lewis ocknął się. Wszyscy byli zadowoleni z łupu który przynieśli.. Po wiosce krążyła historia o Rhyxie i Lewisie. Otóż nik nie wiedział że to początek czegoś większego...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bricobrzeg.pun.pl www.gp2010rond.pun.pl www.psychostos.pun.pl www.tikots.pun.pl www.pkbud10.pun.pl